Chciałam zmienić fryzurę. Fryzjerka kazała mi wyszukać w Internecie, jak mniej więcej chcę i ona to zrobi. A gdzie tam, zrobiła, jak zawsze. Koleżanka mi powiedziała, że żadna ci nie obetnie, jak byś chciała. Nie chcę mi się wierzyć. Teraz zmienię fryzjerkę i pójdę do tej, z której znajoma nie jest zadowolona, a może ja będę? Fajnie by było, bo zakład jest blisko. A poza tym chodzi tam mój mąż i jest bardzo zadowolony.
Mam podobny dylemat, bo niby jestem zadowolona z całokształtu, ale ostatnio faktycznie moja fryzjerka tnie jak uważa, ale tez mam blisko i nie ma długich terminów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tereniu serdecznie!
Ważne Asiu, że z całokształtu jesteś zadowolona. Pozdrawiam Cię Asiu serdecznie. Dzięki, że wpadłaś, bo powiem Ci szczerze, że już się krępowałam zapraszać. Więc tym bardziej Ci dziękuję.
Usuń